Wielki powrót “Obleśnych Nowinek”!

1 kwietnia 1919, 

Jako wszem i wobec wiadomo, niezwykłości w bród się ostatnio w naszej Monarchii dzieje. Pismo nasze zostaje więc wznowione ku pokrzepieniu Obywateli. Otóż Państwo Szanowni – zjawisko nowe zupełnie, jakby odgórnym jakowymś trafem wiedzione, w Splicie się objawiło. Na samym wybrzeżu ślady bytności egzotycznego organizmu się zamanifestowały.

Nasz korespondent- redaktor Giorgio Kapslevič, donosi o nieznanej proweniencji atakach na kutry rybackie. Z rozmów przeprowadzanych z pobliskimi rybakami jasno wynika, że stwora owa ogromna być musiała. Niektóre z łodzi w jednym kawałku portu już nie ujrzały. W innych z kolei szkód aż na wylot się dopatrzono. Ocaleli rybacy i portowi robotnicy zmysły utracić się zdali. Trwoga na nich padła, blada niczym samego Posejdona broda i ni słowa na temat diabelstwa wydusić nie mogą.

W magistracie oficjalnie podano, że szkwał okrutny nieszczęśników napadł, gdy z połowu wracali. Nasz reporter dzielny za to drążyć za prawdą poprzysiągł i takoż nie odpuści, byście Czytelnicy Drodzy, darmo zwodzeni nie byli. Wszak cudem jakim, kształty po napaści tak są do żywiołu żadnego niepodobne? Włóczędzy, biedota i dzieci coś o oczach w ciemnościach łyskających bajdurzą. Co ustalić się da, już rychło się okaże. A tymczasem, wstępnej to relacji koniec.

Sprawę w napięciu notował oddany Państwu –

– Ernst B. Lángos

[ON]

newsObleśne Nowinki

Otto von Rütelheld | 04. 07. 2012

 

Nie chce sie rozczulac nad tym newsem, tak jak zawalac shoutboxa paroma wpisami. Wiec krotko i na temat. Dziekuje wszystkim za te 7 lat (z przerwami), ktore przyszlo mi spedzic w Monarchii. Tworzac ja, czy bedac pierwszym Kanclerzem badz piastujac mnostwo innych stanowisk. Odejscie Dziadka jest dla mnie koncem ery, czasu ktory kochalem, ktory sam posrednio, jak i bezposrednio kreowalem. Nie widze sie jednak w nowych realiach, a tym bardziej pod rzadami nowego Monarchy. Zrzeklem sie obywatelstwa i z bolem wyrzekam sie Monarchii. Do zobaczenia w innych okolicznosciach, do zobaczenia w mikroswiecie.

[ON] Padaczka kontratakuje!

newsOtto von Rütelheld | 13. 06. 2012

 

 

Obleśne Nowinki zawsze na froncie! Tak też tym razem, dumni redaktorzy naszego poczytnego pisma są w pierwszej linii. Od pewnego czasu zauważamy w Monarchii porażające ograniczenie aktywności obywateli, mieszkańców, gości zagranicznych, a nawet biednych – nieświadomych odwiedzających stronę główną Monarchii. Każdy padał rażony atakiem apopleksji, nie do odratowania. Długo redaktorzy chowali się za okopami wiedzy teoretycznej w poszukiwaniu przyczyny. Bali się tego, bali się o własne życie i rodziny. Aż do dnia, gdy uznali, że zrobią TO. Wejdą na stronę główną i przekonają się o szatańskiej przyczynie tych ataków. Ze smutkiem musimy przyznać, że straciliśmy trzech kolegów redakcyjnych. To oni, Tivadar Göncz, Vittorio Sólyom i Franciszek Józef Orbán już nie wyzdrowieli oddając swe życie ojczyźnie i osierocając dzieci, wdowiąc żony. Lecz udało się! Poznaliśmy przyczynę, jaki belzebub tego dokonał! Każdy padał rażony po chwili, w pierwszej sekundzie, gdy wyświetliła im się reklama pewnej Micro gazety w wydawanej na terenach Monarchii! Pytamy więc! Ile istnień musi zostać straconych? Ile ofiar będzie tego zbrodniczego procederu! Dlaczego nikt się tym jeszcze nie zajął?! I przede wszystkim, dlaczego mleko drożeje! To są relacje z frontu, zawsze najświeższe, na żywo, jak trzydniowa ryba. Dla Was Obleśne Nowinki!

[ON] Ani Cesarz, ani Król nie noszą majtek

newsAchille Landauer | 20. 04. 2012

 

 

Pilni redaktorzy Obleśnych Nowinek obserwują pilnie publiczne wypowiedzi Jego Cesarskiej i Królewski Mości. Ostatnio mają ułatwione zadanie – JCiKM widziano na placu Wiedeńskim, w stanie wskazującym na przedawkowanie jakiegoś rodzaju proszków – on sam mamrotał coś o probiotykach i ketonalu, ale wszystko wskazywało na nadmierną dawkę ciprofloksacyny.

Wśród rozlicznych a interesujących wyznań Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości (m.in. że nie lubi swojego rodowego nazwiska, że schudł i że nie rodził P. Petaina) znalazło się oświadczenie, że zgodnie z zaleceniami swojej szanownej rodzicielki nie nosi „majtów”, a jedynie bieliznę na całe ciało (prawdopodobnie tzw. catsuit) oraz kalesony. Kwestia Cesarskiej bielizny wzbudziła zainteresowanie i kilka zgryźliwych komentarzy – m.in. p. Victorio Mortuusa. Cesarz bronił się patriotyzmem i tradycjonalizmem – twierdząc, że jest to strój narodowy.

Nie od dziś znany jest cesarski donaueryzm, jednak do tej pory nie było wiadomo, że dotyczy on także kwestii ineksprymabli. Trudno w tej sytuacji nie podziwiać Jego Majestatu. Naszego podziwu nie zmienia fakt, że Jego Cesarska i Królewska Mość stwierdził następnie, że zawsze uwielbiał kobiece piersi w męskich gaciach. Tym niemniej, trwają przygotowania do zapowiedzianego wcześniej przetargu na następcę tronu…

[ON] Czy cesarz ma problem alkoholowy?

newsAchille Landauer | 26. 04. 2012

 

 

Ostatnio od Monarchy w miejscach publicznych ciągle słyszymy, jakoby był on pod wpływem środków przeciwbulowych (pisownia zarezerwowana dla głów państw). Nie wydaje nam się jednak, aby była to prawda, cała prawda. Jaka ilość ketonalu byłaby potrzebna, aby monarcha rozmawiał o upodobaniach bieliźnianych? Właściwie, znając go, to żadna, ale są i inne przesłanki, świadczące o tym, że nie bardzo kontroluje on sam siebie.

Jednym z nich jest chociażby ostatnia zmiana wizerunku, na cukierkowe książątko. Co więcej, widywany jest on przy różnych okazjach w towarzystwie dziwacznego transwestyty, zataczający się i dziwnie pachnący. Poza nieuniknionymi obowiązkami, Monarcha niemal nie opuszcza pałacu, rzekomo zapoznając się z cudami Austro-Węgierskiej kinematografii. Niezwiedzeni tymi tłumaczeniami reporterzy Obleśnych Nowinek postanowili się zagłębić w temat.

Wszystko się wyjaśniło, gdy informator z kręgów zbliżonych do Pałacu przypomniał o sporym zamówieniu, jakie Pałac co miesiąc realizuje w Smichovskym browarze. Wszystko wskazuje, że zamawiane piwo (ok. 2500 l miesięcznie) nie trafia do dyspozycji całego Dworu, ale wyłącznie do gardła Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości. To by tłumaczyło nie tylko dziwaczne zachowania – ale i niechęć do dyplomacji i zagranicznych wyjazdów. W końcu gdzie Cesarz znalazłby lepsze piwo niż czeskie?

Redakcja Obleśnych Nowinek wyraża nadzieję, że dla dobra Monarchii, Cesarz, choćby i nie zrezygnował z konsumpcji piwa, zamieni jednak towarzystwo tajemniczego transwestyty na takie, które mogłoby dostarczyć nam następców tronu.

[ON] Monarcha przyłapany na kradzieży! Cz. 1

newsOtto von Rütelheld | 28. 01. 2011

 

 

Wybaczcie tytuł tego artykułu, acz nie mogłem się powstrzymać… Ale koniec żartów.
Zdaję sobie sprawę, że jestem raczej postrzegany jako ten, który dzieli, który niszczy, który nie jest zbyt dobrym materiałem na autorytet społeczny, jednakże proszę, abyście przeczytali co proponuję i zastanowili się nad tym.
A czy potrafię być konstruktywny, coś zrobić? Ci którzy mnie znają, potwierdzą, że tak jest.
Zatem do rzeczy…

Źle się dzieje w państwie habsburskim, ciśnie się na usta parafrazowany cytat z Hamleta. Wszyscy widzimy rozkład sceny politycznej i kulturalnej. Podziały u szczytu, ale zwłaszcza podziały u korzeni, pośród zwykłych mieszkańców i rozpad społeczeństwa.
Nie będę tu rozwodził się nad tym kto jest winny, bo wszyscy tak naprawdę jesteśmy winni.
Nie ma także sensu posypywanie głowy popiołem, kajanie się i błagania o wybaczenie. Błędy były popełniane zazwyczaj nieświadomie, przez wszystkich, w trakcie istnienia Monarchii, od jej początków.

Zbliżają się wybory, jest to doskonały okres, żeby przyjąć strategię działania, poczynić konkretne plany i zacząć wprowadzać je w życie.
Musimy przyjąć kierunek w którym Monarchia będzie się kierować, musimy prześwietlić system, który został wytworzony. Zreorganizować prace i ustalić priorytety.

Mam zatem dla Was propozycję

Połączmy się pod wspólną ideą pracy dla Monarchii. – Spytacie jak?
Oto parę moich propozycji:

PARLAMENT
Planuję złożyć wniosek o rejestrację partii politycznej, która nie będzie partią w dotąd rozumianym znaczeniu. Nawiązując do wspaniałej historii dawnej Monarchii – Partia Umiarkowanego Postępu (w Granicach Prawa) – tym razem nie będzie to zakpienie z systemu rządów, nie będzie expose o treści: „Rząd będzie rządził”. Jako dowód moich dobrych intencji, zaproszę do owej partii obie strony barykady, czyli osobę będącą zwolennikiem Monarchii nowoczesnej, a drugą będzie osoba będąca zwolennikiem klasycznej, historycznej Monarchii.
Liczę, że te osoby dadzą tym dobitne świadectwo tego, że naprawdę zależy im na Monarchii i bez wymigiwania się wyrażą zgodę na to, by przystąpić do partii. Nie chcę pełnić roli przywódcy i w owej partii będzie pełna demokracja i wola większości, a rolę przewodniczącego pragnę pełnić tylko ze względu na fakt, tego, iż jako osoba bezstronna chcę być świadectwem równowagi.

Musimy zadawać pytania i szukać odpowiedzi, bez mydlenia, bez kombinowania i naginania faktów.

Co dalej?

RZĄD:
Ministerstwa chcę podzielić pomiędzy dwie partie, LPAW i PO, a pomimo, iż nie chcę być Premierem i mam osobę, którą widzę już na stanowisku tym, to jednak uważam, że tak jak w Partii będę świadectwem równowagi, a wicepremierami zostaną obaj przewodniczący partii w rządzie.

PRACE:
Wszelkie prace będą jawne, tak jak w realnym świecie. Każda ustawa i każde działanie będzie poddawane pod publiczną debatę i dopiero po skończeniu konsultacji ustawy i działania będą ruszały z procedurą prawną.

Pytanie o odpowiedzialność moją, ministrów i innych pracowników rządu.
Osoby te będą odpowiadały przed obywatelami i własnymi prezesami partii, nie będę sędzią, a jedynie wykonawcą woli.

Pytanie czy to się uda?
Jeśli zależy nam na Monarchii, to tak.
Jeśli potknę się gdzieś, bez słowa złożę rezygnację.

To jest pierwsza moja publikacja prezentująca propozycję dla Was, mieszkańców, obywateli, partii, Monarchy.
Kolejną umieszczę jutro i zawrę w niej konkretne propozycje dotyczące Monarchii, będę je prezentował w blokach, na przykład jedna publikacja na ministerstwo.

Przez to wszystko chcę rozpocząć debatę nad Monarchią w której wezmą udział wszyscy i wszyscy włączą się do jej zmian. – Następstwem tej debaty jeśli zaufacie mi będzie expose, które będzie wynikową rezultatów tej debaty
Czy się uda?
Myślę, że tak, ale musimy odstawić na drugi plan niechęć do drugiej strony, wzajemne uprzedzenia i partykularne interesy na rzecz interesu Monarchii. I dlatego ja, ze względu na to kim jestem dla większości z Was, chcę wyciągnąć rękę, poprosić o pomoc, a przede wszystkim poprosić

o
mandat zaufania
i
szansę.

/-/ Otto von Rütelheld

[ON]Samunda part eins

news

Otto von Rütelheld | 26. 02. 2010

 

 

Z góry pragnę uprzedzić, że nie mam nic przeciw Samundzie, a to co publikuję to jedynie zasłyszane tu i ówdzie opinie:

1.
Dlaczego mieszkańcy Samundy nie są Żydami?
No bo, ku*wa, bez przesady…

2.
– Po co produkuje się białą czekoladę?
– Żeby Samundzi też się mogli nią upie*dolić.

3.
Czym różni się wiaderko gówna od Samunda?
– Wiaderkiem

4.
O obywatelstwo Samundy stara się jakiś facet.No i wpisuje powód:
„Wróciłem wcześniej do domu, zastałem żonę puszczającą się z kalekim śmierdzącym sąsiadem, syn zabawiał się z kolegą, a córkę ruchał pies. Zebrałem wszystkich tych sku*wieli i mówię: CZEKAJCIE! JA WAM TERAZ WSTYDU NAROBIĘ!”

5.
Po czym poznać, że dotarłeś autem do Katabongo?
To proste. Po prostu pod koła wpada Ci coraz więcej ludzi.

(Nie mogłem się oprzeć żeby to upublicznić. A wszystkie części to swoista kategoria bez kategorii)

[ON]Annus probationis

newsOtto von Rütelheld | 01. 01. 2010

 

 

W mijającym roku jak już napisał Monarcha w Noworocznej Mowie Tronowej zdarzyło się wiele, a w przyszłym roku zdarzy się jeszcze więcej.

Przyszły rok przynosi nam wiele ważnych pytań na które będziemy musieli odpowiedzieć, zastanawiając się kim jesteśmy, czy bardziej kim się staliśmy i dokąd podążamy.

Pozwoliłem sobie spisać kilka najważniejszych pytań które w dużej mierze dotyczą każdego z nas. Czy takiego Monarchy, czy takiego Premiera, czy takiego Ciemnoty, otóż:
Jaka jest nasza rola w mikroświecie?
Jaką politykę powinniśmy przyjąć jeśli chodzi o nowych mieszkańców?
Nie czy, ale jaki powinniśmy mieć System Gospodarczy?
Jakimi jesteśmy mieszkańcami Austro-Węgier i co jeszcze dla nich możemy zrobić?
I przede wszystkim, ku czemu podąża Monarchia Austro-Węgier po pięciu latach swojego istnienia?

Przyszły rok będzie także rokiem podsumowań działań Monarchy, oraz Rządów dotychczasowych Premierów. Zapowiadamy zatem rozprawienie się z naszą historią i nie zostawienie żadnych jeńców.

Prócz refleksji, czeka nas także wiele pracy związanej choćby z obchodami piątych urodzin naszego wspólnego dziecka – Monarchii. Winniśmy wykonać je we własnym, innym stylu jak na Austro-Węgry przystało. (może warto jakieś zawody międzynarodowe zrobić?).

Jednakże muszę rozwiać ten sielankowy nastrój wzajemnego klepania się po tyłkach i peanów, oraz gróĽb. Gdyż przyszły rok będzie, (jak mówi temat) rokiem próby związanym z kryzysami, głównie na polu aktywności tworów państwowych w mikroświecie, ale przede wszystkim ogromnym niżem związanym ze zmniejszeniem się nowych członków naszych społeczności.
Zapewne wiele państw tej próby nie przetrwa, dlatego też musimy już dziś myśleć o tych sprawach dnia jutrzejszego, które są ważne dla nas Narodu Monarchii Austro-Węgier, naszej małej Ojczyzny.

* * *

Z okazji Nowego Roku, redakcja Obleśnych Nowinek, pragnie życzyć sobie i Wam, drodzy czytelnicy wszystkiego najlepszego! Powodzenia w życiu osobistym, ale i zawodowym.
Niech zapał do pracy nigdy w nas nie gaśnie, a wręcz rozpala się z każdym dniem. Życzymy także czasu, aby nigdy go nie brakło i aktywności w Monarchii, by liczba nasza nie malała, a wzrastała z dnia na dzień.

/-/ Redakcja Gazety
Obleśne Nowinki

[ON]Ad wyjaśnień

newsOtto von Rütelheld | 28. 12. 2009

 

 

Jako, że zamknięte zostały usta opinii publicznej dotyczące wyjaśnień imć Mortuusa, nasza gazeta pragnie wziąć na siebie brzemię dialogu społecznego i dyskusji, do której każdy człowiek ma prawo.

Gazeta Obleśne Nowinki, prezentuje pogląd, iż gróf Mortuus niepotrzebnie zrzekł się tytułów, stanowisk ambasadorskich, a tym bardziej obywatelstwa Monarchii Austro-Węgier

/-/Redakcja Gazety
Obleśne Nowinki

[ON] Samaundzkie Sny

newsOtto von Rütelheld | 07. 12. 2009

 

 

Niedawno, bo raptem ponad tydzień temu natknąłem się w Gmachu Organizacji Polskich Mikronacji na ciekawy materiał wizualny noszący dumną nazwę „Rok Miecza”, kilka osób także mi go przesłało i dyskutowaliśmy nad samym filmikiem. Ogół został stworzony, czy też dodany przez użytkownika YouTube mieniącego się nickiem „war944”, a opublikowany na forum Gmachu przez Thorgautra Svenssona pełniącego funkcję Dyrektora Gabinetu Sekretarza Generalnego, oraz będącego delegatem Zjednoczonego Królestwa Samundy.
Zastanowisz się drogi czytelniku, po co podjąłem ten bezsensowny temat bądĽ spokojny, wszystko w swoim czasie.

Pierwsza część:
Jako, że za swego czasu tworzyłem różnego rodzaju filmiki dla szerszej publiki, oraz mam pewne doświadczenia w kierunku tworzenia w programów do obróbki grafiki czy filmów, pozwolę sobie rozebrać cały utwór, część po części.
Cały popełniony film wyraĽnie dzieli się na 3 części. Pierwsza r11; wstęp do fabuły filmu, druga będąca samą treścią filmu, oraz trzecia to zakończenie.

Część początkowa: Prócz wyglądu „Main content” widzimy także wstęp do fabuły. Boli, niesamowicie boli wykonanie tego całego tła historycznego. Otóż: Muzyka, osobiście mi bardzo odpowiada wykorzystany w nim utwór „The kingslayer” zespołu Nihgtwish, tyle, że sam w sobie został ucięty w środku słów bez jakiegokolwiek sensownego przejścia z muzyki do uderzeń piorunów, gdyby choćby zakończyć treść utworu na przerwie w słowach, twórca osiągnął by dużo lepszy efekt.
Tło wizualne – niebieskie, odrzucające tło Windows Movie Maker’a(WMM), napisy będącymi jedną z czcionek WMM do tego przejścia także znajdujące się w podstawie programu. „Dziurka od klucza”, czy „Gwiazda, 5 ramion” to zdecydowanie nie są zbyt ciekawe rozwiązania. Otóż samo tło można by zastąpić jakąś grafiką, na którą nałożyło by się napisy, a najlepiej by było te tła stworzyć na podstawie napisów końcowych (także dostępnych w programie), czy choćby zrobienia osobnych grafik do każdego wpisów tam umieszczonych. Przechodząc dalej, do przejść można dosadniejszy efekt uzyskać za pomocą zmniejszenia/zwiększenia jasności od lub do zera na początku, czy też końcu.
Treść w środku, czyli owy „Main content”, tu ponownie napisy, które można wybaczyć. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego. Zacząłem nawet wybaczać autorowi to, że tak skiepścił początek Roku Miecza.
Jest stary jak świat aforyzm mówiący „Nie ważne jak się zaczyna, ale jak się kończy”. I tu wielki ból i zniesmaczenie. Po białym ekranie zamiast zakończyć film wyskakuje ponownie odrzucające niebieskie tło i przepływający napis (napisów końcowych, o którym mówiłem) „Koniec”. Po tym uznałem, że te sześć minut były straconymi minutami.

Przejdę jednak do prawdziwego sensu, dla którego postanowiłem popełnić ten tekst:
Przeanalizujmy teraz treść merytoryczną. Fakt, podoba mi się wbijanie szpili Łotrii, ale mówienie o Hadrianie XI, czy Fryderyku Barosie zakrawa o śmieszną komedię. Tu rodzi się kilka zarzutów do twórcy tego „filmu”.
Pierwszy: Dlaczego nie mogłeś się wysilić na bardziej delikatne aluzje względem Łotrii, czy UKZT?
Drugi: Mówienie o Hadrianie XI, gdy na tronie Łotrii zasiada Hadrian I jest nierealne i wyraĽnie uderza w Patriarchę.
Trzeci: Co ma Tobie dać pisanie o Fryderyku Barosie, kiedy na realnym tronie nieistniejącego już UKZT zasiadał Fryderyk Barbarossa czy o Łotryjskim Patriarsze?
Pomijając gramatykę i interpunkcję, oraz styl i inne, które są na bardzo niskim poziomie, daję Tobie za ten film 1+/6 (plus na zachętę).

Cóż… Po kilku dniach, a dokładnie wczoraj została wrzucona kolejna część „Roku Miecza”.
Z wyraĽnym dystansem podszedłem do części drugiej (o której o zgrozo nie było nic mowy) po zawiedzeniu się częścią pierwszą.
Tu zauważamy więcej części, jednakże gorzej wykonanych, niż wcześniejsze. Bolesne jest to, że nie zostały wyniesione żadne nauki z pierwszej części. Dalej ohydne tło, oraz ohydne napisy, łączenie dialogów po angielsku i polsku pogłębiają zniesmaczenie, a także wrażenie braku jakości filmu.

Tyle, że tu mam podstawę dla której napisałem to wszystko… Dlaczego twórco pogłębiasz nijakość tego dzieła?
Na wstępie niejaki Thorgautr r11; superbohater… Co gorsza wykorzystany został Franciszek Józef… Tylko po co?

Pytanie, dlaczego twórca wykorzystał imiona Miłościwie Panującego nam Monarchy porównując go do smoka na usługach Państwa Kościelnego i krytykując Rotrię?

Filmiki
Cz1 http://www.youtube.com/watch?v=6heVaJsNIGQ&feature=related
Cz2 http://www.youtube.com/watch?v=gI-vFnz_UG8

[ON] Monarchia naszych czasów

news

Otto von Rütelheld | 02. 12. 2009

 

 

„Monarchia, forma rządów, w której monarcha (król, cesarz, sułtan), stoi na czele kraju jako reprezentant władzy suwerennej. Na przestrzeni dziejów Ľródło legitymizacji ulegało zmianom.
Monarcha pełnił władzę dożywotnio, samodzielnie lub wspólnie z organami typu doradczego lub ustawodawczego.”

Wielu ludzi w dzisiejszych czasach przyglądając się sytuacji geo-politycznej coraz głośniej odwraca głowę ku przeszłości. Często dyskutując o wyglądzie świata narzucają się głosy nawołujące do powrotu monarchii. Ludzie mówią głośno, dobrze by było, gdyby powróciła monarchia konstytucyjna, czy nawet monarchia absolutna.
Długi czas przygotowywałem się do napisania tego felietonu, odkryłem nawet ciekawy polski serwis monarchistyczny(sic!) o którym będziesz mógł, drogi czytelniku przeczytać z czasem.

Zastanówmy się chwilę czy oby to nie jest aż taki zły pomysł… Na stronie internetowej Polskiego Ruchu Monarchistycznego możemy przeczytać:

„Król, jako żyjący symbol narodu jest mu bliższy niż flaga,konstytucja lub ideologia.”

Czy postać Władcy jest tak ważna? Przyjrzyjmy się Wielkiej Brytanii… Gdy powie się przeciętnemu Polakowi, Kowalskiemu, czy Nowakowi tę nazwę wyspiarskiego państewka to jedną z pierwszych myśli, które mu przyjdą na myśl będzie Elżbieta II. Nie wiem czy wiadome to jest, ale w dzisiejszych czasach państw o ustroju monarchistycznym (lub podobnym) jest spora rzesza… Około pięćdziesięciu, a w tym ponad 30 królestw. Kilka księstw, wielkich księstw czy nawet Cesarstw zamyka listę głów koronowanych stojących na wierzchołku drabiny społecznej w państwie.

Wgryzając się w treści strony (szkoda, że tak niskiej jakości), odkryłem kolejny ciekawy punkt…

„Gdy są utrzymane wszelkie prawa konstytucyjne, Monarcha jest gwarancją przeciw cywilnej lub wojskowej dyktaturze. Sir Winston Churchill powiedział, że gdyby Kaiser nadal był głową narodu niemieckiego po 1918 roku, Hitler nie mógłby dojść do władzy albo nie mógłby jej sprawować. Rumuński król Michał usunął dyktatora Antonescu i przystąpił do Aliantów, za co został odznaczony. W Bułgarii król Boris III (chociaż był zmuszony przystąpić do wojny po stronie hitlerowskiej), nie zgodził się na prześladowanie Żydów bułgarskich i nie pozwolił na działanie bułgarskich wojsk poza granicami kraju. W Hiszpanii i Tajlandii monarchom udało się obronić demokrację wobec niebezpieczeństwa wojskowego przejęcia władzy. W Anglii krótki czas pod wojskową dyktaturą był jedynym eksperymentem republikańskim.”

Wizja rozpostarta przez Monarchistów przedstawia fakty historyczne, które można uznać, zdecydowanie przemawiające za monarchizmem jako jedyną słuszną ideologią, czy kierunkiem światopoglądowym.

Tu rodzi się pewne pytanie…
[cd. nastąpi]